piątek, 11 lutego 2011

Żyjąc bez pośpiechu

Zawsze i nie ma od tego odwołania, każda myśl, każdy oddech przybliża człowieka do celu jakim jest udane życie. Ludzie nieustannie się śpieszą wskazując w ten sposób na strach niezrealizowania czegoś. Szamoczą się, szarpią, zmagają z przeciwnościami. Często sobie nie radzą. Przyniesiona im pomoc owocuje tylko chęcią bronienia swojej bezradności.
Kiedy potrafisz przystanąć, gdy zaśpiewa ptak, nie zginiesz w tłumie. Zwalniasz, łagodność ruchów wywołuje myśli, które owocują tym, że czujesz się szczęśliwy. Ogałacasz się z przyzwyczajeń i nabierasz przekonania, że codzienny dzień staje się wyjątkowy. Widzisz każdy dzień jako wyzwanie.
Zatem w każdym dniu staraj się być piękny/a i czysty, aby móc godnie witać dzień następny. Myśląc o przyszłości nie stawaj w beznadziei oczekiwania na szarość i nicość kolejnych dni. Wizerunek jutra jest w Tobie.
Nie odsuwaj odpowiedzialności poza obręb siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz