niedziela, 26 lutego 2012

Nie ma się czym przejmować....

Jeżeli lekceważy się potrzeby jednego gatunku, pociąga to zagrożenie dla nas samych. Dla przykładu oczywistego, drzewa wchłaniają dwutlenek węgla i jednocześnie uwalniają tlen do atmosfery. W szkole uczono mnie, że w składzie powietrza jest ok. 21% tlenu. Dzisiaj naukowcy obliczają, że jest jego ok. 13%. Tlen ludziom, niezbędnym jest do życia i wyniku braku lub niedoboru tlenu w atmosferze ludzki gatunek może nie przetrwać.
Są tacy co twierdzą, że na każde wycięte drzewo sadzimy dwa nowe. Tak, ale potrzeba, bagatela, 300 lat, aby te nowo zasadzone drzewa urosły na tyle, aby wytworzyć odpowiednio dużo tlenu, co wyrąbane przez nas starodrzewy.
Fabryka tlenu, jaką jest dżungla amazońska, może odzyskać swą zdolność równoważenia atmosfery na planecie za dwa, trzy tysiące lat. Spokojna głowa. Co roku wycinamy tysiące akrów, ale nie ma się czym przejmować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz